dla mnie jest w sumie w miare dobrze. Nie ma takiego zgielku jak w Londynie, wszystkie potrzebne sklepy na miejscu (bynajmniej dla mnie - primark, sportdirect, asda etc.). Fakt, jestem tu od 4 dni, slyszalem ze tutaj jest duzo polakow co dalo sie zobaczyc juz pierwszego dnia, kiedy dalem w aptece pani na karteczce napisz h2o2, a ona zobaczyla moja liste zakupow i po polsku do mnie :). Jedyne co mi sie nie podoba narazie (tak samo bylo w londynie) to to, ze nie mam znajomych i musze siedziec w domu. Pozatym jest ok.
Jakby ktos mogl mi napisac najtansze polaczenie z londynem, to bylbym bardzo wdzieczny. Pierwszy raz jak tu jechalem to wyrzucilem 23 funty, i w dodatku wyladowalem na ashford :o
2011-03-26 13:34:18
is anybody here?
Widac malo ludzi z gravesend jest na tym portalu badz portal wymiera.