wydaje sie ze nie jestem jeszcze stary,ale
uciazliwa jest ciagla samotnosc ,mimo ze otaczaja na znajomi .( moze przyjaciele )
To za malo aby byc szczesliwym.i spelnionym.
szukam jakiejs przyjazni ,bratniej duszy ,ktora nie przychodzi do domu aby tylko spac,.,nie szukam zwariowanej lecz spokojnej kobiety ,bez szkodliwych nalogow.