Jestem sobie obłąkanym, uzbrojonym w abstrakcyjne poczucie humoru i talenty manualne niepoprawnym pesymistą, dobrze maskującym się na codzień śmiechem gromkim ;) Typ błękitnego ptaka i tułacza, choć z zacięciem do gniazdowania w przytulnej dziupli, którą staram się odnaleźć i odbudować znosząc gałązki i paproszki, może nawet wyskubując własne pióra. Myśl ma swawolna, wyobraźnia nie znająca granic a umysł płodny. Serce me gorące i skore do uniesień, zaś ciało normalne, jak to opakowanie zastępcze ma w zwyczaju. Co noc śnię sny oderwane od rzeczywistości, co dzień tworzę sztukę przez małe esz aby ratować umysł od zgiełku banalnych powinności życiowych. Oddycham powietrzem atmosferycznym, spożywam wszystko co się nawinie... Jestem rozkochany w miodku pitnym. Ot, normalny człek począku XXI wieku, choć zagubiony w epoce gotyku.